Piłkarze, trener, kibice – wszyscy przygotowują się do rewanżowego meczu Wisły Kraków z Panathinaikosem Ateny. Zespoły zmierzą się za 10 dni w stolicy Grecji. Broniących korzystnego wyniku piłkarzy dzielnie wspierać będą setki kibiców.

Część miłośników „Białej Gwiazdy” do Aten udaje się samochodami i autobusami. Udało się też – choć nie bez problemów - wyczarterować jeden samolot. Powodem utrudnień był brak odpowiedniej maszyny, bowiem wszystkie samoloty już dawno zarezerwowano - wszak sezon urlopowy w pełni. Jednak mimo to 23 sierpnia ponad 200 kibiców poleci do Aten.

W sumie polskich gardeł może być na ateńskim stadionie 3,5 tysiąca. Polscy kibice będą się musieli jednak bardzo starać, by przekrzyczeć 70-tysięczny chór Greków.

Przypomnijmy. W pierwszym meczu trzeciej rundy kwalifikacyjnej piłkarskiej Ligi Mistrzów Wisła Kraków przed własną publicznością pokonała Panathinaikos Ateny 3-1.