Wojewoda wielkopolski Piotr Florek zdecydował o zamknięciu na jutrzejszy mecz piłkarskiej ekstraklasy Lecha z Koroną Kielce trybuny stadionu, zajmowanej przez najbardziej zagorzałych sympatyków poznańskiego klubu. To reakcja na obraźliwy transparent, jaki pojawił się tam podczas czwartkowego spotkania z Żalgirisem Wilno w Lidze Europejskiej.

Kibice zasiadający w tzw. kotle wywiesili dużych rozmiarów napis: "litewski chamie, klęknij przed polskim panem!". Był on w kolorach flag narodowych obu krajów.

Wojewoda już wczoraj zapowiedział, że klub może zostać ukarany. Dziś zdecydował, że na niedzielne spotkanie z Koroną Kielce trybuna numer dwa zostanie wyłączona z użytkowania.

Haniebna próba podżegania do nienawiści

Przypomnijmy, że minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkeviczius uznał transparent za haniebną próbę podżegania do nienawiśc. poparł "szybką i stosowną reakcję polskiego MSZ" na "haniebne próby podnoszenia napięcia w stosunkach między naszymi krajami". Oświadczenie potępiające zajście w Poznaniu wydało też trzech litewskich deputowanych z grupy parlamentarnej Dla Przyszłości Litewskiego Futbolu.

W oświadczeniu podkreślono, że takie akcje, które wywołują wzajemną nieufność i niepotrzebne napięcia, "nie przynoszą zaszczytu klubowi Lech Poznań ani polskiemu futbolowi". "Z zadowoleniem powitamy wszelkie działania, które umożliwią kibicom cieszenie się grą wolną od szowinizmu i nienawiści etnicznej (...). Jesteśmy przekonani, że te najnowsze wydarzenia wymagają niezwłocznego podjęcia działań przez stosowne instytucje polskie" - głosi oświadczenie.

Czwartkowy mecz zakończył się zwycięstwem Lecha 2:1, ale do 4. rundy eliminacji Ligi Europejskiej awansował Żalgiris Wilno. W pierwszym meczu litewski zespół wygrał u siebie 1:0.