Marcin Gortat wciąż walczy o miejsce w wyjściowym składzie Meczu Gwiazd ligi NBA. Wśród podkoszowych Polak zajmuje 12. miejsce i - teoretycznie - ma minimalne szanse na występ w tym prestiżowym spotkaniu. Ale szansa wciąż jest, bo wyboru dokonują internauci z całego świata.


 

W każdej konferencji miłośnicy NBA wybierają po dwóch zawodników obwodowych i po trzech podkoszowych. Po siedmiu rezerwowych wskażą trenerzy drużyn. Gortat wśród podkoszowych zebrał (do piątku do południa) 34 tysiące głosów. To ponad... 330 tysięcy głosów mniej od trzeciego Carmelo Anthonyego.

Gortat rok temu był czwarty z wynikiem 570 005 głosów. Tegoroczny, gorszy wynik można tłumaczyć urazami, z którymi boryka się reprezentant Polski. Łodzianin w zeszłym tygodniu trafił do szpitala z powodu kontuzji kolana.

Głos na naszego koszykarza można oddać na oficjalnej stronie NBA.  Wystarczy wejść TUTAJ i przy nazwisku Polaka kliknąć "vote".

Do tej pory najwięcej głosów zdobył Kobe Bryant. Na gwiazdora Los Angeles Lakers zagłosowało ponad 1,5 miliona kibiców. Bryantowi nie wiedzie się ostatnio najlepiej w lidze, ale będzie to ostatnia okazja, aby zobaczyć tego zawodnika podczas Meczu Gwiazd - na początku sezonu lider "Jeziorowców" ogłosił, że kończy zawodową karierę.

Głosowanie zakończy się 18 stycznia. Mecz Gwiazd odbędzie się 14 lutego w Toronto.