FIFA wszczęła śledztwo w sprawie ustawienia ponad 300 spotkań na trzech kontynentach. Według brytyjskiego dziennika "The Daily Telegraph" sędziowie otrzymywali pieniądze od azjatyckich bukmacherów w zamian za pomoc w osiągnięciu konkretnego wyniku. Informacje angielskiej prasy potwierdził szef bezpieczeńśtwa FIFA Chris Eaton.

Śledztwo obejmuje m.in. spotkania Bundesligi, a także klubowe mecze w Finlandii, Bułgarii, Estonii czy Zimbabwe. Przedstawiciele FIFA badają również spotkania Ligi Europejskiej. Ustawiony mógł być także towarzyski mecz między Bahrajnem i Togo. Togo wystawiło amatorską drużynę, a Bahrajn wygrał 3:0, choć zdobył 8 bramek - 5 nie zostało uznanych. Według Eatona, zbliżające się mistrzostwa świata drużyn młodzieżowych także mogą obfitować w nieuczciwe mecze.

FIFA twierdzi, że oszuści mieli wydawać nawet 300 tys. dolarów za ustawienie jednego spotkania. Dzięki temu na azjatyckich rynkach bukmacherskich mogli zarobić setki milionów dolarów.