Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, który w czwartek przedawkował leki antydepresyjne, wznowił treningi w Warszawie. Mistrz świata WBC w wadze junior ciężkiej zapowiedział, że chce jesienią stoczyć walkę w obronie tytułu. Bokser w swojej karierze wygrał 45 pojedynków, dwa przegrał, a jeden zremisował.

Krzysiek właśnie skończył pierwsze zajęcia, a wieczorem wybiera się na drugie. Codziennie będzie trenował dwukrotnie, bowiem jesienią chce boksować w obronie pasa WBC - poinformowała osoba z otoczenia pięściarza.

29-letni Włodarczyk trenował z Pawłem Skrzeczem, ponieważ główny szkoleniowiec stołecznej grupy 12round KnockOut Promotions Fiodor Łapin przebywa w USA z innym bokserem - Arturem Szpilką.

"Diablo" Włodarczyk z powodu przedawkowania leków antydepresyjnych trafił w czwartek do kliniki w podwarszawskim Piasecznie, gdzie mieszka, a później przetransportowano go do Warszawy. Kilkadziesiąt godzin spędził na oddziale toksykologicznym Szpitala Praskiego. Następnie trafił pod opiekę psychologów. W niedzielę wrócił do domu.

Nieoficjalnie wiadomo, że Włodarczyk, który jesienią miał stoczyć kolejny pojedynek w obronie pasa (mówiło się o możliwej walce unifikacyjnej z Niemcem Marco Huckiem, mistrzem świata WBO), miał problemy rodzinne.