Dariusz Wdowczyk wrócił do Ekstraklasy. Szkoleniowiec związał się Piastem do końca czerwca 2018 roku. Zastąpi na ławce trenerskiej Radoslava Latala, a w pierwszym meczu zmierzy się ze swoim byłym klubem.

24 godziny - tyle czasu Piast Gliwice musiał sobie poradzić bez trenera. Zwolnionego w czwartek Radoslava Latala, w piątek zastąpił Dariusz Wdowczyk. Cel przed nowym opiekunem Piastunek jest jeden - wyciągnąć drużynę z poważnego kryzysu. Pot, łzy i krew. Będziemy ciężko pracować, aby zdobywać punkty - mówił Wdowczyk na konferencji prasowej.

Pierwszym przeciwnikiem Piasta Gliwice będzie Wisła Kraków - poprzedni pracodawca Wdowczyka. 54-letni trener opuścił Wisłę w wyniku głośnego konfliktu z nowymi właścicielami klubu. Szkoleniowiec opuścił "Białą Gwiazdę", gdy ta nie wypłacała mu pensji przez ponad trzy miesiące.

Dla dziennikarzy to dodatkowy smaczek, ale dla mnie nie ma to większego znaczenia. To po prostu kolejny przeciwnik. Może moją przewagą może być to, że znam tych zawodników, ale w Wiśle jest przecież nowy trener i zmienił się sposób jej gry - mówił Dariusz Wdowczyk.


Po ostatnich porażkach niebiesko-czerwoni znaleźli się w strefie spadkowej. Po 23 kolejkach Past ma 22 punkty i zajmuje przedostatnie miejsce. Widzę tu analogię do mojego ostatniego zatrudnienia w Wiśle. Przyszedłem do niej w marcu, na kilka kolejek przed zakończeniem sezonu zasadniczego. Mówią, że nic dwa razy się nie zdarza, ale lubię wyzwania - powiedział szkoleniowiec.

Pierwszy mecz Piasta pod wodzą nowego trenera w sobotę o godzinie 20.30.


(mn)