Prezes PZPN Zbigniew Boniek przyznał po porażce Polski z Hiszpanią 0:5 w mistrzostwach Europy do lat 21, że "akumulatory były wyładowane". Podziękował piłkarzom i trenerowi za walkę. Biało-czerwoni odpadli z turnieju, stracili też szansę awansu na igrzyska olimpijskie.

Podopieczni Czesława Michniewicza zdobyli w trzech meczach sześć punktów, ale zajęli dopiero trzecie miejsce w grupie A. Najlepsza okazała się Hiszpania, przed Włochami - oba zespoły również po 6.

W sobotę w Bolonii biało-czerwoni nie mieli nic do powiedzenia z Hiszpanami, a gdyby nie strzały rywali w poprzeczkę oraz dobra dyspozycja w bramce Kamila Grabara, porażka byłaby jeszcze wyższa.

Dziękuję drużynie i trenerowi za walkę. Dzisiaj nie można mieć o nic do nikogo pretensji. Nasze akumulatory były wyładowane, a graliśmy z drużyną, która utrzymując się przy piłce, mając w środku pola tak dobrych piłkarzy, wykorzystała sytuacje, których sobie sporo kreowała - przyznał prezes Boniek, cytowany na portalu PZPN "Łączy nas piłka".

W poprzednich dwóch meczach piłkarze Michniewicza pokonali Belgię 3:2 oraz Włochy 1:0.

Były momenty bardzo dobre na tych mistrzostwach Europy, choć w tym ostatnim spotkaniu było bardzo ciężko. Taka jest piłka, gramy dalej. To koniec pewnego etapu tej drużyny, zaczyna się nowy - dodał Boniek.

W półfinale ME do lat 21 wystąpią zwycięzcy trzech grup i drużyna z drugiego miejsca z najlepszym bilansem. Właśnie te cztery ekipy polecą na igrzyska olimpijskie 2020 do Tokio.