Do rozpoczęcia kalendarzowej wiosny zostało zaledwie pięć dni, mimo to w Tatrach jeszcze trudno wypatrzyć nawet pojedyncze krokusy. Te piękne kwiaty schowały się bowiem pod warstwą świeżego śniegu.

Wszyscy czekamy na wiosnę. Nowa pora roku zwita do nas za 5 dni - 21 marca. Mimo to, słynne krokusy, które co roku zakwitają w Tatrach, schowały się pod warstwą białego puchu. 

Jak tłumaczy Marek Kot z Tatrzańskiego Parku Narodowego - paradoksalnie to jednak nie powinno przeszkodzić, a wręcz przeciwnie,  może przyczynić się do powstania całych łanów krokusów. 

Absolutnie im to nie zaszkodzi, a co więcej może im nawet troszeczkę pomóc, bo zdążą się w międzyczasie inne przygotować i wtedy lepiej, że ich bardzo dużo na raz zacznie kwitnąć, bo wtedy mają dużą szansę, że zostaną zapylone, bo przylecą owady, będzie nieco cieplej (...) Kochajmy te krokusy w taki sposób, aby ich z naszej miłości nie zadeptać, nie tratować, nie powyrywać. I rozkoszujmy się tym widokiem, ale też niekoniecznie wszyscy na raz w tym samym miejscu - apeluje Marek Kot z Tatrzańskiego Parku Narodowego

Opracowanie: