Po 2,5 tysiąca mandatu dostali pijani, młodzi turyści, którzy urządzili sobie rajd po Zakopanem, na elektrycznych hulajnogach. Niebezpieczną zabawę turystów z województwa mazowieckiego, przerwał patrol drogówki.

Około godziny 2.00 nad ranem na ulicy Gimnazjalnej patrol drogówki zauważył dwóch młodych ludzi jadących na hulajnogach elektrycznych. 

Styl ich jazdy wskazywał, że mogą znajdować się pod wpływem alkoholu. Jak się okazało 22-latkowie z województwa mazowieckiego mieli w organizmie odpowiednio 0,6 i 1,6 promila alkoholu - mówi rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek. Panowie próbowali się ścigać na wypożyczonych hulajnogach, zajmując niemal całą szerokość jezdni. Ta niebezpieczna  przejażdżka kosztowała ich  po 2500 zł.

Policja przypomina, że jazda na hulajnodze po spożyciu alkoholu jest traktowana tak samo, jak prowadzenie każdego innego pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym i według nowego taryfikatora, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 złotych.