Blisko 3 tysiące złotych straciło małżeństwo z powiatu nowotarskiego, które zamówiło przez internet dwie tony ekogroszku. Opał nie został dostarczony, a kontakt ze sprzedawcą się urwał. Policja przestrzega przed oszustami, którzy coraz częściej wykorzystują kłopoty z zakupem węgla.

Małżeństwo w sklepie internetowym znalazło ofertę sprzedaży ekogroszku w bardzo korzystnej cenie. Po wybraniu dostawcy skontaktowali się z nim telefonicznie i postępowali zgodnie z jego wskazówkami: zalogowali się na stronie sklepu internetowego, kupili dwie tony ekogroszku i przelali pieniądze na wskazane tam konto bankowe. Po zakupie dostali za pomocą komunikatora potwierdzenie złożenia zamówienia i zdjęcie faktury.

Opał miał być przywieziony w ciągu 30 dni.

Klienci zadowoleni, że udało im się dokonać korzystnej transakcji oczekiwali na przesyłkę. Jednak po upływie 30 dni opału nadal nie otrzymali, a kontakt z dostawcą nagle się urwał. Kiedy po raz kolejny nie odbierał od nich telefonu, sprawdzili w sieci jego numer. Okazało się, że miał bardzo negatywne komentarze. Były również ostrzeżenia, aby uważać na osobę posługującą się tym numerem, bo to najprawdopodobniej oszust. Wtedy małżonkowie zorientowali się, że zostali oszukani i zawiadomili policję - informuje rzeczniczka prasowa nowotarskiej policji podkom. Dorota Garbacz.  

Policjanci apelują o rozwagę i stosowanie zasady ograniczonego zaufania, zwłaszcza kiedy trafiamy na "superokazje" i "promocje". Sprawdzajmy numery telefonów oraz wiarygodność firmy w KRS, ewidencji działalności gospodarczej lub innych rejestrach porównując zawarte tam dane z informacjami na stronach internetowych - radzą funkcjonariusze.