Wrocławski sąd oddalił wniosek o wstrzymanie wykonania kary dla Norberta Basiury. To jeden z dwóch skazanych za gwałt i zabójstwo 15-latki. Stało się to w noc sylwestrową w 1996 roku w Miłoszycach niedaleko Wrocławia. Za tę zbrodnię niesłusznie trafił do więzienia Tomasz Komenda.

Wiadomość o decyzji dotyczącej oddalenia wniosku o wstrzymanie wykonania kary pojawiła się dzisiaj. Okazało się, że zapadła ona w piątek 11 lutego. Tego samego dnia sąd wydał nakaz zatrzymania i doprowadzenia do zakładu karnego Norberta Basiury. Jak przekazuje pełnomocnik Basiury, nie został on jeszcze zatrzymany. 

Takie postanowienie sądu dotyczące nakazu doprowadzenia - jest dla obrony zaskakujące. Przypomnę, iż wniosek o odroczenie wykonania kary pozbawienia wolności wraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonania kary do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia został przez obronę złożony 23 grudnia 2021 roku. Do teraz - mimo pytań w sprawie - obrona nie miała żadnych informacji co do czynności podjętych przez sąd - mówi mecenas Renata Kopczyk, pełnomocnik Norberta Basiury.

Dopiero dziś czyli już po wydaniu nakazu zatrzymania, otrzymaliśmy informacje poprzez portal o postanowieniu nie uwzględniającym wniosku obrony w zakresie wstrzymania wykonania kary, co również dla obrony jest zadziwiające - dodaje.

We wrześniu 2020 roku Basiurę skazano na 25 lat więzienia. Końcem zeszłego roku kara została zmniejszona do 15 lat przez sąd apelacyjny. Zadecydowano, że na wyznaczenie terminu stawienia się do zakładu karnego mężczyzna będzie czekał na wolności. Norbert Basiura nigdy nie przyznał się do winy.