Aktorzy John Malkovich i Jason Isaacs przyjechali do Wrocławia. We wrocławskim Centrum Technologii Audiowizualnych rozpoczęto zdjęcia do nowej produkcji z udziałem hollywoodzkich gwiazd. To "A Winter’s Journey", na podstawie cyklu pieśni "Podróż zimowa" Franza Schuberta.

To przepiękna muzyka i moja żona, która jest reżyserką tego filmu, się w niej zakochała 3 lata temu. Uważała, że trzeba z tego zrobić film. I to robimy. Zdecydowaliśmy się robić kombinację prawdziwych aktorów z animacją. Pracujemy z naszymi bliskimi przyjaciółmi z Breakthru Films, którzy są tutaj znani w Polsce i na całym świecie z filmu Loving Vincent. To jest kombinacja tych genialnych aktorów i fantastycznych zdjęć razem z animacją - mówi Jörg Tittel, producent filmu "A Winter’s Journey".

Aktorów nakładamy na animację i potem jeszcze raz na na trójwymiarowy komputerowe otoczenie. Ale też dużo scen jest kręconych w prawdziwych budowanych miejscach. Na przykład mamy tutaj całe miasteczko w CTA.  Jest przepiękne. I potem aktorzy, ta część cyfrowa, ale też ręcznie malowane obrazy są kombinowane razem. I w końcu to wygląda jak seria obrazów animowanych z XIX wieku - dodaje producent.

Dlaczego Wrocław?

Po pierwsze Breakthru Films już kręcili tutaj film. Po drugie Wrocław też jest oczywiście miastem, które tak jak nasz film jest kombinacją kultur i historii. Nasz film też jest międzynarodowy. A tych fantastycznych murach czuje się Hasa czy Cybulskiego i innych, którzy tutaj robili wiele genialnych filmów. Po prostu czujemy się tutaj jak w domu - tłumaczy Jörg Tittel.

Film "A Winter’s Journey" to historia poety dziejąca się na początku XIX wieku. Gra go Marcin Czarnik. Zakochuje się on w pewnej dziewczynie. Zostaje jednak wyrzucony z miasteczka. Idzie potem na epicki spacer. To romantyczna, ale też czarna, przepiękna historia - podkreśla producent.