Zarzut potrójnego zabójstwa usłyszał dzisiaj jeden z mężczyzn zatrzymanych w związku z odnalezieniem czterech ciał na warszawskiej Woli. To obywatel Ukrainy. Został wytypowany spośród siedmiu osób zatrzymanych w tej sprawie.

Prokuratura prowadzi śledztwo w związku ze znalezieniem ciał czterech mężczyzn w opuszczonej kamienicy przy ulicy Grzybowskiej na Woli. Zlecono sekcje zwłok. Zatrzymano w sumie siedem osób. Jedną z nich był 34-letni obywatel Ukrainy.

W toku śledztwa w sprawie ujawnienia ciał czterech mężczyzn w kamienicy przy ul. Grzybowskiej w Warszawie Andrij S., 34-letni obywatel Ukrainy usłyszał zarzuty dokonania trzech zabójstw - poinformował dzisiaj rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna.

Prok. Banna dodał, że w sumie w tej sprawie zarzuty usłyszało sześć osób. Pozostałe osoby usłyszały zarzuty niezawiadomienia o przestępstwie zabójstwa - zaznaczył.

Prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie wszystkich podejrzanych w tej sprawie.

Dramatyczne odkrycie

W opuszczonej kamienicy przy ulicy Grzybowskiej znaleziono ciała czterech mężczyzn. Dwa w niedzielę, kolejne dwa w poniedziałek. Były one w znacznym stopniu rozkładu; zakopane w ziemi na podwórku albo leżały w pustych pomieszczeniach: na strychu oraz w jednym z mieszkań. 

Zatrzymano w sumie siedem osób, w tym czterech mężczyzn i trzy kobiety, mogących mieć związek ze zdarzeniem. 

Ciała przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej, by przeprowadzić sekcję zwłok.

Z informacji, które uzyskał dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada wynika, że pochodzący z Ukrainy mężczyzna miał dokonywać zabójstw w dłuższych odstępach czasu, a zwłoki ukrywać w budynku, w którym schronienie znajdowały osoby bezdomne. 

Na razie nie są znane szczegółowe motywy działania podejrzanego. Wiadomo jedynie, że chodzić może o porachunki w środowisku bezdomnych Polaków i Ukraińców. 

Czteropiętrowa kamienica, w której znaleziono zwłoki, jest na co dzień pusta. Pochodzący z lat 30. ubiegłego wieku budynek jest przeznaczony do remontu.