Do 3 lat więzienia grozi małżeństwu, które na terenie gminy Dzierzgowo na Mazowszu, wyrzuciło z bagażnika swojego auta na pobocze drogi kotkę wraz z małymi kociętami. Jedno ze zwierząt uratowali świadkowie, którzy natychmiast powiadomili o zdarzeniu policjantów.

Świadkowie zauważyli w niedzielę wieczorem ciemnego forda, którego kierowca zatrzymał się w gminie Dzierzgowo, przy polu uprawnym. Kierowca i pasażerka otworzyli bagażnik auta i coś z niego wyrzucili ma pobocze drogi po czym odjechali. 

Świadkowie zapisali numer rejestracyjny pojazdu. Okazało się, że z bagażnika auta wyrzucono oswojoną kotkę oraz dwa kocięta. Kotkę udało się uratować, kocięta uciekły w pobliskie zarośla. Nie udało się ich odnaleźć. 

Kotka ma już nowy, bezpieczny dom. Zwierzę było zaniedbane i wychudzone.

Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci szybko odnaleźli podejrzanych. To 58-letni mężczyzna i 52-letnia kobieta, mieszkańcy pow. mławskiego. W rozmowie z funkcjonariuszami, małżeństwo przyznało, że to oni wyrzucili kotkę z kociętami na pobocze drogi. 

Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, za przestępstwo to grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.