O 6 rano pracownicy spółki Altrad-Mostostal, produkującej rusztowania i szalunki, odmówili pracy. Rozpoczęty dziś strajk zapowiadali od tygodni.

Związkowcy z "Solidarności" w Altrad Mostostal żądają 750 złotych miesięcznie podwyżki. Jak twierdzą, dziś część pracowników zarabia najniższą krajową, inni maksymalnie ok. 4 tysięcy złotych brutto, a podwyżek nie było od lat. 

Według związkowców, zarząd spółki miał pozorować chęć rozmów, które nic nie przyniosły. Zarząd zamiast podwyżek miał proponować pracownikom nowy system rozliczenia - oparty na zyskach firmy. Ten jednak jest dla pracowników niejasny. Twierdzą, że nie mają bezpośrednio wpływu na zyski, dlatego chcą zostać przy stawkach godzinowych

W maju przeprowadzono referendum, w którym około 90% pracowników zagłosowało za strajkiem.

Dziś pracownicy firmy z transparentami i megafonami stoją na terenie spółki i przed nim. Oczekują na podjęcie rozmów. 

Spółka należy do wielkiej, międzynarodowej Altrad Group, której założycielem jest syryjski miliarder Mohed Altrad.

Zdjęcia ze strajku publikujemy dzięki uprzejmości "Tygodnika Siedleckiego".