Do tragicznego w skutkach wypadku doszło późnym wieczorem w sobotę w Warszawie przy alei Niepodległości na Mokotowie. Motocyklista zderzył się tam z samochodem osobowym. Pomimo podjętej reanimacji kierowca jednośladu zmarł.

Informacje o śmiertelnym wypadku w stolicy podał portal tvn24.pl. 

Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do strażaków o godzinie 22:15. Jak przekazał aspirant Jacek Zakrzewski z Państwowej Straży Pożarnej m.st. Warszawa, przy alei Niepodległości na warszawskim Mokotowie samochód osobowy marki toyota zderzył się z motocyklistą. Motocykl po zderzeniu przebił znajdujące się przy drodze bariery i uderzył w trzy samochody na parkingu - poinformował strażak. 

Z kolei, cytowany przez TVN24, młodszy aspirant Jakub Gontarek z Komendy Stołecznej Policji w Warszawie stwierdził, że policjanci po dotarciu na miejsce feralnego zdarzenia ustalili, że 66-letnia kobieta, która kierowała toyotą, "skręcając z alei Niepodległości na ulicę Lenartowicza, nie ustąpiła pierwszeństwa kierującemu motocyklem". 

Motocykl siłą rozpędu przebił barierki parkingu, uszkodził trzy zaparkowane pojazdy, zatrzymując się na czwartym, a następnie zapalił się. Pojazd całkowicie spłonął - powiedział Gontarek.

Zespół ratowników medycznych, po dotarciu na miejscu zdarzenia, przeprowadził reanimację kierującego motocyklem, ale jego życia nie udało się uratować. Wiadomo, że 66-letnia kobieta była trzeźwa i nie odniosła żadnych obrażeń. Policja przekazała natomiast, że zabezpieczono materiał do dalszych badań.