Samolot WizzAira z Warszawy do Barcelony musiał przymusowo zawrócić do stolicy przed godz. 6 rano. Powodem - jak informuje reporter RMF FM Michał Dobrołowicz - było najprawdopodobniej zderzenie z ptakiem. Na pokładzie było ponad 150 osób.
Ponad 150 pasażerów było na pokładzie samolotu, który przed godz. 6 rano musiał zawrócić na lotnisko imienia Fryderyka Chopina w Warszawie. Wydarzyło się to tuż po starcie. Prawdopodobnie w maszynę uderzył ptak.
Chodzi o samolot linii WizzAir, który wystartował o godz. 5:35 jako pierwszy dzisiaj o poranku, po nocnej przerwie.
Służby prasowe lotniska zapewniły dziennikarza RMF FM, że maszyna bezpieczna wylądowała.
W takich nagłych przypadkach na lotnisku wprowadzone mogą być trzy poziomy zagrożenia. Dzisiaj zapadła decyzja o tym, by uruchomić ten pierwszy, najniższy - tak zwaną gotowość lokalną. Ta procedura przed godz. 7 została odwołana, a praca lotniska wróciła do normy.
Pasażerowie feralnego lotu odlecieli do Barcelony z ponad 6-godzinnym opóźnieniem.
Pozostałe samoloty - między innymi do Wiednia, do Szczecina, do Nicei i do Brukseli - powinny wystartować zgodnie z planem.
Sygnał o tym zdarzeniu dostaliśmy od na Gorącą Linię RMF FM.
.
Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.


