Pociąg z uchodźcami w najbliższych dniach skierowany może zostać do Radomia. Miasto i powiat przygotowują się na przyjęcie dużej grupy obywateli Ukrainy. Miejsca noclegowe szykowane są m.in. w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji, a także w budynku byłej szkoły.

Od czwartku w mieście prowadzone są zbiórki potrzebnych produktów.  Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji (MOSiR) w Radomiu apelował do radomian o przynoszenie m.in. łóżek polowych, materacy, śpiworów, kołder, pościeli, koców i ręczników. 

Jak powiedział Michał Podlewski z radomskiego MOSiR-u, ośrodek ma  aktualnie  przygotowanych co najmniej 50 miejsc, ale w razie potrzeby będą uruchamiane kolejne.

Około 200 uchodźców ma znaleźć schronienie także w dawnej szkole przy ul. Wierzbickiej. Akcję organizowania miejsc noclegowych koordynuje PSP nr 14. Szkoła prowadzi zbiórkę potrzebnych rzeczy. Nadal brakuje kołder, poduszek, pościeli, sztućców, zabawek czy przyborów szkolnych.

Starostwo Powiatowe w Radomiu otrzymało z kolei z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych 700 łóżek wraz z kompletami pościeli i ręczników dla uchodźców z Ukrainy. Zostaną one przekazane do miast i gmin powiatu radomskiego, które przygotowują miejsca dla obywateli Ukrainy. 100 łóżek wraz z kompletami pościeli ma trafić także do Radomia.

Zdaniem wiceprezydenta Radomia Mateusza Tyczyńskiego, miasto dysponuje obecnie ok. 140 miejscami dla uchodźców np. w schroniskach czy akademikach. Jest też organizowanych kolejnych kilkaset miejsc, np. w budynku dawnej szkoły.

Wiceprezydent zaznaczył, że napływ dużej liczby uchodźców do Radomia, będzie dla miasta dużym wyzwaniem. W Radomiu, w odróżnieniu od tych największych miast, nie mamy wielkopowierzchniowych obiektów, które moglibyśmy przeznaczyć pod miejsca przejściowe, dlatego liczymy, że zapowiadany przez ministra Szefernakera system relokacji uchodźców zacznie działać jak najszybciej - powiedział Tyczyński.

Na razie nie wiadomo, kiedy miałby być skierowany do Radomia pierwszy pociąg z uchodźcami.