Policja zatrzymała trzecią osobę, która groziła pobiciem młodych Ukraińców na warszawskiej Pradze Południe i w wulgarny sposób przegoniła ich z osiedlowego boiska. Agresywna grupa wyzywała Ukraińców i prawdopodobnie także Białorusinów, którzy chcieli pograć w piłkę.

Wczoraj dwie godziny po złożeniu zawiadomienia dotyczącego podejrzenia popełnienia przestępstwa na tle narodowościowym przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, zatrzymano pierwszego agresywnego mężczyznę. Dwie godziny później kobietę, a dziś jeszcze jedną osobę - mężczyznę, który brał udział w awanturze.

Całe zajście zostało nagrane telefonem komórkowym. "Nie możesz tu (na ławce - przyp. RMF FM) siedzieć. Dlatego. że nie. To jest polska ławka!" - to jedyny fragment filmiku, który nadaje się do cytowania, bo Ukraińcy zostali wulgarnie przepędzeni. Grożono im, że zostaną pobici jeśli nie opuszczą boiska na Grochowie i jeśli jeden z nich nie zdejmie bluzy w barwach Ukrainy. "Macie robić to co chcemy, bo tu jest Polska" - takie padały słowa.

Zatrzymani mogą usłyszeć zarzut napaści z powodu rasizmu, a także stosowania przemocy i gróźb wobec osób z powodu ich przynależności narodowej. Grozi za to kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Opracowanie: