Były zastępca komenda ZK w Barczewie i niejawny funkcjonariusz SB - Witold Ł. został skazany za zbrodnie przeciw ludzkości w związku z represjami i torturami wobec opozycjonistów antykomunistycznych. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa wymierzył mu jeden rok i trzy miesiące więzienia.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał, że Ł. jest winien zbrodni przeciw ludzkości. Uzasadnił, że pełniąc funkcje kierownicze w ZK w Barczewie był współodpowiedzialny za tortury popełniane wobec uwięzionych tam opozycjonistów w latach 1983-84.  Miał świadomość wymierzanych więźniom kar i nie przeciwstawiał się im. Wyrok jest nieprawomocny.

Trzej opozycjoniści z czasów PRL więzieni w Barczewie, Jerzy Kropiwnicki, Andrzej Słowik i Tadeusz Stański przed niemal 16 laty oskarżyli trzech funkcjonariuszy służby więziennej w tym Witolda Ł., ówczesnego wiceszefa tego Zakładu Karnego, a zarazem niejawnego funkcjonariusza SB. Skarżący zarzucali im, że represjonowali i torturowali więźniów politycznych, a Witoldowi Ł. działania kierownicze. Sprawy były jednak umarzane. Dwaj oskarżani funkcjonariusze zmarli.

Proces dotyczący tortur wobec więźniów politycznych w ZK Barczewo w latach 1983-84 rozpoczął się ostatecznie w sierpniu 2017 roku. Sprawa była ponownie rozpoznawana przez Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów, po tym, jak Sąd Okręgowy w Warszawie na skutek apelacji w listopadzie 2020 roku uchylił wyrok sądu I instancji i przekazał ją do ponownego rozpoznania, uznając, że zarzuty mają znamiona zbrodni przeciwko ludzkości i nie podlegają przedawnieniu.

Jerzy Kropiwnicki, ówczesny wiceprezes Zarządu Regionu Łódzkiego "Solidarności" za zorganizowanie akcji protestacyjnej przeciwko stanowi wojennemu został skazany wraz z Tadeuszem Słowikiem na 6 lat pozbawienia wolności. Z kolei Tadeusz Stański jako jeden z przywódców KPN-u usłyszał wyrok 5 lat więzienia za "próbę zerwania jedności sojuszniczej ze Związkiem Radzieckim oraz obalenia przemocą określonego w Konstytucji ustroju PRL". Razem odbywali karę w więzieniu w Barczewie.