Zarzut podwójnego zabójstwa usłyszeli dwaj mężczyźni zatrzymani w związku z zamordowaniem 44-letniej kobiety i 66-latka. Trzeci podejrzany miał im ułatwić popełnienie zbrodni, do której doszło prawie 10 lat temu w Opaleniu. Jednym z podejrzanych jest syn zabitego mężczyzny.

Sprawę udało się wyjaśnić dzięki działaniom Prokuratury Okręgowej w Gdańsku  i policjantów z gdańskiego "Archiwum X".  

Zwłoki 44-latki i 66-latka znaleziono 24 września 2012 roku w Opaleniu. Zamordowani mieli rany cięte szyi. Bezpośrednią przyczyną śmierci obojga było wykrwawienie.

Śledztwo w tej sparwie zostało umorzone w sierpniu 2013 roku. Nie było wówczas wystarczających dowodów, aby wyjaśnić okoliczności tej zbrodni. Cztery lata później sprawa trafiła do Zespołu do Spraw Przestępstw Niewykrytych Komendy Wojewódzkiej Policji  - poinformował rzecznik prasowy pomorskiej  policji podinsp. Maciej Stęplewski.

Policjanci jeszcze raz bardzo dokładnie zweryfikowali wszystkie zebrane w tej sprawie informacje, przesłuchali dodatkowych świadków, przebadano przy pomocy najnowszych metod zebrane w tej sprawie dowody i skorzystano z analiz biegłych z zakresu m.in. medycyny sądowej.

Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk zatrzymani zostali trzej mężczyźni w wieku 39, 50 i 51 lat.

Dwóm z nich, w tym  synowi  zamordowanego, prokurator zarzucił popełnienie wspólnie i w porozumieniu zabójstwa dwóch osób, a trzeciemu ułatwienie podejrzanym dokonania obu zabójstw  w zamian za umówioną kwotę - poinformowała Wawryniuk.

Podejrzani nie przyznają się do popełnienia zarzuconych im przestępstw.

Sąd zdecydował o trzymiesięcznym, tymczasowym aresztowaniu mężczyzn. Grozi im od 8 do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie.

 


Opracowanie: