Policyjny pościg ulicami Trójmiasta zakończył się w Sopocie kolizją radiowozu z uciekającym samochodem. Jeden z funkcjonariuszy został poszkodowany.

Jak dowiedział się trójmiejski reporter RMF FM Stanisław Pawłowski, w sobotę wieczorem mundurowi chcieli zatrzymać w Sopocie kierowcę po tym, jak mieli zastrzeżenia do jego jazdy. Ten jednak zignorował ich i zaczął uciekać.

Policjanci dawali sygnały świetlne i dźwiękowe. Na wysokości Gdyni uciekinier zawrócił ponownie w stronę Sopotu. Tam przy stacji SKM na Kamiennym Potoku doszło do kolizji uciekającego auta z radiowozem, który usiłował zablokować mu drogę.

Jak przekazał RMF FM Radosław Jaśkiewicz z sopockiej policji, zatrzymany został dwudziestoletni gdańszczanin. Badanie wykazało, że miał około pół promila alkoholu w organizmie. Do tego sądowy zakaz prowadzenia pojazdów - na jego samochodzie były tablice rejestracyjne nieprzypisane do tego auta.

W środku jechały też dwie pasażerki w wieku 22 i 25 lat. One również zostały zatrzymane

W wyniku zderzenia lekko ranny został jeden z policjantów. Był w szpitalu na badaniach.

Informację o zdarzeniu dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.