Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało prezesa i b. prezesa Fundacji Pomocy Transplantologii w Szczecinie - dowiedziała się PAP. Zatrzymań lekarzy dokonano w Warszawie i Lublinie.

Zespół prasowy CBA poinformował w czwartek PAP, że funkcjonariusze szczecińskiej delegatury Biura zatrzymali w Warszawie chirurga, specjalistę z zakresu transplantologii klinicznej i jednocześnie obecnego prezesa Fundacji Pomocy Transplantologii w Szczecinie. Zatrzymany w Lublinie, to patomorfolog, były prezes Fundacji - podało CBA.

Jakie są zarzuty wobec zatrzymanych?

W nadzorującej śledztwo Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie obaj lekarze usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz prania pieniędzy.

Zespół prasowy CBA powiedział PAP, że zatrzymań dokonano w śledztwie m.in. dotyczycącym tuszowania nielegalnego pochodzenia pieniędzy oraz łapówek. Miało do tego dochodzić pod pozorem dobrowolnych wpłat na cele statutowe Fundacji Pomocy Transplantologii w Szczecinie.

W śledztwie zebrano obszerny materiał dowodowy, m.in. dokumentację bankową i zeznania świadków - informuje zespół prasowy CBA.

Jak miało dochodzić do przestępstw?

Według śledczych mechanizm przestępstw korupcyjnych i oszustw miał polegać na tym, że wprowadzano pacjentów szczecińskiego szpitala w błąd co do odpłatności za zabiegi chirurgiczne, które były finansowane z NFZ. Przyjmowano również korzyści majątkowe za skrócenie terminu przyjęcia do szpitala. Takie środki wpłacane były do Fundacji, żeby - według śledczych - udaremnić możliwość stwierdzenia pochodzenia tych pieniędzy z przestępstwa.

Pacjenci wpłacali środki na rzecz Fundacji Pomocy Transplantologii w Szczecinie, spośród których część była przekazywana na konto wcześniej zatrzymanego przez CBA lekarza. Były ordynator oddziału chirurgii ogólnej i naczyniowej Specjalistycznego Szpitala im. prof. A. Sokołowskiego w Zdunowie k. Szczecina usłyszał w prokuraturze 166 zarzutów dotyczących m.in. przyjmowania korzyści majątkowych, oszustwa, składania fałszywych oświadczeń oraz prania pieniędzy.

Łączna suma korzyści, którą miał uzyskać przekroczyła 1,5 mln zł - podało CBA.