Akcja ratownicza w kopalni Pniówek w Pawłowicach. Po zdarzeniu, do którego doszło na głębokości 830 metrów, utracono kontakt z dwoma górnikami.
- Więcej ważnych informacji z Polski i ze świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.
Jak przekazał RMF FM Wojciech Sury, rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy kopalnia węgla kamiennego Pniówek, o godz. 17:10 w przodku N-9, 830 metrów pod ziemią, doszło do groźnego zdarzenia.
W zagrożonym rejonie przebywało łącznie dziesięciu górników.
Ośmiu z nich zostało ewakuowanych, z dwoma utracono kontakt.
Natychmiast po zdarzeniu rozpoczęto akcję ratowniczą.
JSW nie informuje na razie, co dokładnie stało się pod ziemią, jaka była przyczyna wypadku.
Więcej informacji wkrótce.
Kopalnia Węgla Kamiennego Pniówek to jedna z większych kopalni węgla kamiennego w Polsce, zlokalizowana w Pawłowicach (województwo śląskie). Zakład należy do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która jest jednym z największych producentów węgla koksowego w Europie.
Kopalnia Pniówek była budowana w latach 1963-1974, a w skład JSW weszła w 1993 r. Zatrudnia kilka tysięcy pracowników i specjalizuje się w wydobyciu węgla koksowego typu 35.1, wykorzystywanego głównie w przemyśle hutniczym. Węgiel z Pniówka trafia zarówno na rynek krajowy, jak i zagraniczny.
Obszar górniczy złoża Pniówek wynosi 28,6 km kw., a zasoby operatywne to 101,9 mln ton. Obszar górniczy złoża Pawłowice 1 to 15,8 km kw., a zasoby operatywne to 54,0 mln ton. W ostatnich dniach JSW zakończyła w Pniówku pogłębienie szybu III do głębokości 1053 metrów i oddała do użytkowania nowy poziom 1000 metrów. Prace nad tymi inwestycjami były prowadzone od 2020 r.
W ostatnich latach kopalnia była miejscem kilku poważnych wypadków. Najtragiczniejszy z nich miał miejsce w kwietniu 2022 roku, kiedy to w wyniku wybuchu metanu zginęło 16 górników, a 30 zostało rannych. Ciało ostatniego górnika odnaleziono dopiero w październiku 2023 r., 1,5 roku od eksplozji.


