Rok temu mieszkańcy Katowic cieszyli się najczystszym powietrzem od lat. W tym roku może być jeszcze lepiej - twierdzi urząd miasta, powołując się na pomiary pyłu PM 10 na stacji przy ul. Kossutha.

Cieszymy się, że jest lepiej, chociaż zdajemy sobie sprawę z tego, jak wiele jeszcze pracy przed nami. Cały czas w przestrzeni miasta, jak tylko temperatura spada, można poczuć, że ktoś pali nie takim opałem, jak trzeba albo posiada stary piec, natomiast twarde dane ze stacji pomiarowej przy ul. Kossutha pokazują, że zapylenie PM10 spada - mówi Michał Mendala z biura prasowego urzędu miejskiego.

Z informacji przekazanych przez magistrat wynika, że rok temu na głównej stacji pomiarowej w Katowicach przy ul. Kossutha 6, średnie dzienne zapylenie PM10 za okres od stycznia do końca września, zliczane automatycznie wynosiło 26,6 ug/m3. Dla analogicznego okresu w 2023 r. to 20,6 ug/m3 - czyli 22,5% mniej. Zmiana jest jeszcze wyraźniejsza, kiedy prześledzimy dane z lat wcześniejszych.

Średni poziom pyłu zawieszonego w 2014 r. wynosił 43 ug/m3, w 2016 r. 37,8 ug/m3, a w 2018 r. już 33 ug/m3. Od 2018 r. nastąpiła wyraźna poprawa jakości powietrza: 28,7 ug/m3 dla 2020 r. i 28,5 ug/m3 za całość 2022 roku - informuje magistrat.

Katowiczanie potwierdzają, że odczuwają poprawę. Ponad 40 lat tutaj mieszkam i jest zdecydowanie lepiej. Bardzo dużo domów było opalanych węglem,  a teraz ludzie przeszli na centralne ogrzewanie. Mniej jest zadymienia. Sąsiedzi wkoło robią sobie gazowe ogrzewanie albo pompy ciepła - mówią RMF FM mieszkanki Ligoty i Panewnik.

Prawie 80 mln złotych

Na poprawę jakości powietrza wpływ ma niewątpliwie pogoda - jest więcej cieplejszych dni, łagodniejsze zimy. Miasto zaznacza jednak, że istotne są też działania samorządu.

Działania na rzecz walki o czyste powietrze prowadzimy przez cały rok, np. poprzez realizowane termomodernizacje miejskich budynków czy programy wymiany źródeł ciepła na bardziej ekologiczne. Tylko w latach 2015-2022 dzięki miejskiemu programowi dofinansowano wymianę prawie 8 tys. źródeł ciepła, z czego rekordowe ponad 1,8 tysięcy pieców wymieniono w ubiegłym roku. Dzięki współpracy z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach uzupełniliśmy ofertę tych programów o "Ciepłe Mieszkanie" dzięki czemu mieszkańcom jest jeszcze łatwiej o środki na wymianę źródła ciepła, ale też okien oraz drzwi - mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Dzięki miejskiemu programowi dofinansowania wymiany źródła ciepła, można otrzymać 80 proc. kosztów kwalifikowanych, nie więcej niż 10 000 zł na rezygnację z tzw. kopciucha i wymianę sposobu ogrzewania gospodarstwa domowego na bardziej ekologiczne rozwiązania. Od początku trwania programu na ten cel Katowice przeznaczyły już blisko 80 mln zł.

Informacje na temat wymiany systemu ogrzewania, programów wsparcia, sposobów oszczędzania energii można uzyskać w działającym od 2018 roku w Katowicach Miejskim Centrum Energii. Na miejscu można m.in. razem z pracownikiem centrum wypełnić wniosek o dofinansowanie wymiany systemu grzewczego na ekologiczny. Tylko od początku tego roku pracownicy MCE udzielili mieszkańcom Katowic ponad 4,3 tys. porad. MCE znajduje się przy ul. Młyńskiej 2.