"Nie dla Kolei Dużych Prędkości" - to hasło znowu pojawiło się na ulicach Śląska. Protestowali tym razem mieszkańcy Stanowic pod Rybnikiem. Uczestnicy demonstracji maszerowali lokalnymi drogami. Protestujący mieli też wsparcie z sąsiednich miejscowości.

Kontrowersje wywołują plany poprowadzenia przez tę miejscowość torów kolejowych, które połączyć mają Katowice z czeską Ostrawą.

Jestem sołtysem Sołectwa Palowice, w mojej ocenie zostanie ono kompletnie zdewastowane, jak i Palowice tak i Pojezierze Palowickie. Tory kolejowe przechodzą przez centralny punkt naszej miejscowości, dzieląc ją na pół w bardzo bliskim sąsiedztwie zabytkowego kościoła, w małej miejscowości, w małej wiosce, która na co dzień nie ma żadnego ruchu tranzytowego. Śląskie Mazury zostaną przez tę inwestycję zdewastowane - powiedziała dziennikarzowi RMF FM jedna z uczestniczek demonstracji.  

Kolejny z protestujących stwierdził, że nie zgadza się z koncepcją budowy dodatkowej linii kolejowej. Nasze domy są do wyburzenia, mieszkamy w tym domu od dziewięciu lat i mamy się wyprowadzić - zaznaczył rozgoryczony mężczyzna. Kolejna osoba dodała, że również przepadnie jej majątek. Pięć lat życia stracimy w jedną chwilę - mówiła.

Nikt z nami nie rozmawia, wszelkie spotkania, konsultacje to jest fikcja. Cały Śląsk jest przeciwko! - podkreśliła mieszkanka tego terenu.