Blisko 70 razy interweniowali minionej doby strażacy w Śląskiem w związku z burzami. Nad regionem przechodziły one głównie po południu i wieczorem. W zdecydowanej większości strażacy usuwali połamane drzewa i gałęzie oraz pompowali wodę z zalanych miejsc. Ale były też pożary spowodowane uderzeniem piorunów.

Niebezpieczne wyładowania atmosferyczne pojawiły się między innymi w Nieradzie niedaleko Częstochowy. Tam piorun uderzył w dach domu. Jego właściciel, niewielki pożar ugasił jeszcze przed przyjazdem strażaków. 

Z kolei w Zawadzie po uderzeniu pioruna całkowicie spłonęła drewniana stodoła. Do pożaru domu, w który uderzył piorun doszło też w Łaziskach Górnych. Podobna sytuacja zdarzyła się także w Luboszycach na Opolszczyźnie. Piorun, po uderzeniu w dom, częściowo uszkodził tam dach oraz komin.

W sumie strażacy interweniowali w regionie 69 razy - głównie usuwali połamane drzewa i gałęzie oraz pompowali wodę z zalanych miejsc.

Po intensywnych opadach na rzekach w woj. śląskim nie odnotowano przekroczeń stanów ostrzegawczych.

Opracowanie: