Policja zatrzymała 41-letniego obywatela Ukrainy podejrzanego o brutalne zabójstwo, do którego doszło w 2015 roku w podpoznańskiej Mosinie. Mężczyzna został namierzony w Czechach i przekazany polskim śledczym. Grozi mu dożywotnie więzienie.
- Najnowsze informacje z Polski i ze świata znajdziesz na RMF24.pl.
Do zabójstwa 53-letniego mieszkańca poznańskiej Mosiny doszło w lipcu 2015 roku. Ciało ofiary z głębokimi ranami kłutymi znaleziono na chodniku przy ul. Pożegowskiej.
Według ustaleń śledczych mężczyzna przed śmiercią pił alkohol z różnymi osobami. W pobliżu miejsca zbrodni policjanci znaleźli metalowy klucz do świec samochodowych z długim szpikulcem.
Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, prok. Łukasz Wawrzyniak, podejrzany, 41-letni obywatel Ukrainy, został zatrzymany w Czechach na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i przekazany do Polski.
Vitalii B. został przesłuchany w charakterze podejrzanego pod zarzutem zabójstwa i kradzieży telefonu komórkowego należącego do pokrzywdzonego. Czyn ten został zakwalifikowany jako działanie szczególnie okrutne i podjęte z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Podejrzany zadał pokrzywdzonemu ze znaczną siłą kilkanaście ciosów śrubokrętem, będącym częścią klucza do świec, a następnie zabrał mu telefon wart 10 zł – przekazał prok. Wawrzyniak.
Początkowo śledczy nie mieli wystarczających dowodów, by postawić Vitaliiowi B. zarzuty. Mężczyzna opuścił Polskę po wygaśnięciu zezwolenia na pobyt.
Dopiero po latach, dzięki pracy policjantów z Archiwum X i nowym opiniom biegłych, udało się powiązać go ze zbrodnią.
Dzięki nowym metodom badawczym uzyskano nowe opinie biegłych z dziedziny medycyny sądowej i z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Poznaniu. Ich analiza wskazała, że Vitalii B. jest sprawcą zabójstwa Zbigniewa A. – podkreślił rzecznik prokuratury.
Na wniosek śledczych sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.


