Strzelanina w miejscowości Gorzewo (gmina Ryczywół, powiat obornicki) w Wielkopolsce. Rannych zostało dwóch policjantów. Nie żyje napastnik - był nim 53-letni mieszkaniec powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, w przeszłości wielokrotnie notowany przez policję.

Do strzelaniny doszło około godziny 13:50 podczas próby zatrzymania do kontroli drogowej kierowcy busa iveco. Mężczyzna uciekał przed policją. Ostatecznie mężczyzna zatrzymał pojazd na polnej drodze, wysiadł z auta i zaczął strzelać. Policjanci także chwycili za broń. Postrzeleni zostali zarówno oni jak i napastnik, który ostatecznie nie przeżył.

Jak doszło do strzelaniny?

Według informacji reportera RMF FM Pawła Pyclika, jeden z policjantów został ranny w udo, drugi w brzuch; obaj trafili do szpitala. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Jeden z policjantów został przetransportowany lotniczym pogotowiem ratunkowym do szpitala w Poznaniu, natomiast drugi trafił do szpitala w Obornikach. Obaj policjanci - jak nam przekazano - w najbliższym czasie będą musieli przejść operacje - poinformowała podinsp. Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.

Jak podała 53-letni napastnik "w momencie zdarzenia nie był osobą poszukiwaną". Liszczyńska wskazała, że z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna strzelał do policjantów z broni czarnoprochowej, z rewolweru.

Oględziny na miejscu zdarzenia nadal trwają, ustalamy dokładne okoliczności i przebieg zdarzenia - powiedziała.

W jakim stanie są ranni policjanci?

Rzeczniczka prasowa Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. Józefa Strusia w Poznaniu Zuzanna Pankros przekazała PAP, że we wtorek po południu do placówki trafił funkcjonariusz postrzelony w brzuch. Jak powiedziała, "pacjent został przyjęty w stanie dobrym, to znaczy, że był przytomny, wydolny oddechowo i krążeniowo".

Dodała jednak, że obrażenia policjanta są dość poważne.

Pacjent właśnie jest operowany - powiedziała Pankros.

Drugi z funkcjonariuszy został przewieziony do szpitala w Obornikach. Starszy lekarz szpitala powiedział PAP, że "pacjent jest na oddziale chirurgicznym, stan pacjenta jest dobry i jest przygotowywany do zabiegu".

Opracowanie: