Kilka lat temu Towarzystwo Wyrzyska Kolejka Powiatowa w Białośliwiu rozpoczęło remont lokomotywy. To pojazd rumuńskiej produkcji typu L30h, nazwany przez kolejarzy "Rubinkiem".

Ma 45 lat, nie służy od ponad 20, ale czeka ją "druga młodość". Legendarna lokomotywa "Rubinek" z Białośliwia w Wielkopolsce właśnie przechodzi gruntowny remont, tak by wiosną wyjechać na wąskie tory. 

To jedna z dziesięciu maszyn, które pod koniec lat 70. ubiegłego wieku trafiły do Białośliwia. Dziś jest już tylko jedna, która kursowała zaledwie kilka lat.

W 1989 roku została wysłana do Rumunii na remont generalny, ale zamieszki, które tam wybuchły nie pozwoliły jej powrócić. Dopiero po roku udało się ją sprowadzić z powrotem. Ma przejechane ponad 1400 km, czyli niewiele, a w sumie wykonała zaledwie kilka kursów - mówi Radosław Olejniczak z Wyrzyskiej Kolejki Powiatowej w Białośliwiu.

Lokomotywy typu L30h miały w Białośliwiu zastąpić kolejki parowe. Po ponownym sprowadzeniu z Rumunii, pojazd został odstawiony jako zapas do zajezdni. "Rubinek" stał ponad dwadzieścia lat, wcześniej tylko wykonując kursy rekreacyjne. W końcu miłośnicy kolei z Białośliwia postanowili ponownie ją wyremontować. Czas odcisnął na niej swoje piętno.

Dlaczego "Rubinek"?

Ciężka kolejka wąskotorowa, która ma swoje charakterystyczne imię - Rubinek. Jest szlachetna, podobnie jak kamień rubin - mówi Radosław Olejniczak z Wyrzyskiej Kolejki Powiatowej w Białośliwiu. A ponadto jej kolor jest bardzo charakterystyczny i rzucający się w oczy, taki no właśnie rubinowy.

Miłośnicy kolei z Białośliwia remontują pojazd własnymi siłami i środkami finansowymi. Kolejka powinna być gotowa do wyjazdu wiosną tego roku. Będą mogli z niej skorzystać nie tylko mieszkańcy, ale też turyści.

Opracowanie: