Gorlicka prokuratura przedstawiła zarzuty lekarzowi miejscowego szpitala, który w piątek rano potrącił 50-letniego pieszego w małopolskich Gorlicach. Mężczyzna usłyszał zarzut m.in. spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia.

Do wypadku doszło w piątek rano, około godz. 6:50 na ul. Bieckiej w Gorlicach. Policja ustaliła, że osobowe audi potrąciło tam pieszego, 50-letniego mieszkańca powiatu gorlickiego, który poruszał się poboczem lub drogą. Sprawca odjechał z miejsca zdarzenia. W wyniku odniesionych obrażeń ofiara zmarła na miejscu.

Na miejscu wypadku pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, która - pod nadzorem prokuratora - dokonała oględzin i zabezpieczyła ślady zdarzenia, m.in. zabezpieczyła monitoring z okolicznych budynków.

W godzinach przedpołudniowych - w związku z wypadkiem - na policję zgłosił się 64-letni mężczyzna, mieszkaniec Nowego Sącza. Prokuratura Rejonowa w Gorlicach potwierdziła, że to lekarz pracujący w miejscowym szpitalu.

64-letni lekarz sam zgłosił się na komisariat i przyznał do spowodowania wypadku. Był trzeźwy - powiedział RMF FM zastępca prokuratora rejonowego w Gorlicach Sławomir Korbelak.

Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów

Jak poinformował PAP prokurator Michał Trybus z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, mężczyźnie przedstawiono zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia, zarzut nieudzielenia pomocy osobie pozostającej w niebezpieczeństwie, a także zarzut kierowania pojazdem po cofnięciu uprawnień.

Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Odmówił złożenia wyjaśnień na pytania kierowane przez prokuratora, złożył natomiast krótkie wyjaśnienia na pytania obrońcy - przekazał prok. Michał Trybus. Potwierdził również, że podejrzany jest lekarzem miejscowego szpitala.

Prokuratura zapowiedziała skierowanie do Sądu Rejonowego w Gorlicach wniosku o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.