​Nawet siedem kilometrów może mieć korek w rejonie polsko-niemieckiego przejścia granicznego w lubuskim Świecku. Zator jest związany z kontrolami, które prowadzą niemieccy pogranicznicy.

Jak poinformował reporter RMF FM Beniamin Piłat, sznur ciężarówek ciągnie się od punktu kontrolnego ustawionego już na terenie Niemiec aż do Miejsca Obsługi Podróżnych (MOP) w Gnilcu.

Zajęty jest prawy pas jedni. Lepiej jest w przypadku lewego pasa, który jest przejezdny dla samochodów osobowych, ale już po przekroczeniu granicy jezdnia zwęża się do jednego pasa.

Niemieccy pogranicznicy prowadzą kontrole wyrywkowo. Kierowane są na nie pojedyncze pojazdy - zarówno ciężarówki i busy, jak i samochody osobowe.

Pokonanie siedmiokilometrowego odcinka od MOP-u w Gnilcu na autostradzie A2 do punktu kontrolnego może potrwać nawet 20 minut.

Opracowanie: