Na około 3 mln zł oszacowano straty po nocnym pożarze karczmy w Wielączy (woj. lubelskie). W akcji gaśniczej, która zakończyła się po dziewięciu godzinach, wzięło udział ponad 70 strażaków.

Oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Zamościu bryg. Andrzej Szozda poinformował, że do pożaru budynku restauracji w miejscowości Wielącza (gmina Szczebrzeszyn) doszło po godz. 2 w nocy. Podkreślił, że z uwagi na drewnianą konstrukcję budynku, już w pierwszej fazie działań zaangażowano 12 zastępów PSP i OSP.

Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępu z OSP Wielącza, znajdującej się na sąsiedniej posesji, strażacy stwierdzili, że sala restauracyjna w całości była objętą pożarem. Ogień wydobywał się przez częściowo zawalony dach o konstrukcji drewnianej kryty gontem oraz okna. Strażacy podjęli działania gaśnicze - jednocześnie ustalili, że wewnątrz nikt nie przebywa - podał Szozda.

Dodał, że pożarem nie była objęta murowana część kuchenno-socjalna, natomiast zagrożony był stacjonarny zbiornik na gaz propan-butan znajdujący się około 10 metrów od budynku. Dyspozytor Zakładu Energetycznego zdalnie wyłączył prąd w miejscowości. Od jednego z pracowników restauracji uzyskano informację, że w sali restauracyjnej znajdowała się też 11-kilogramowa butla z gazem propan-butan - przekazał oficer prasowy.

Akcja zakończyła się po dziewięciu godzinach. Wzięło w niej udział ponad 70 strażaków, którzy w trakcie działań zużyli ok. 350 metrów sześciennych wody. Wstępne straty oszacowano na ponad 3 mln złotych. Wyjaśnieniem przyczyny i okoliczności pożaru zajmuje się policja.