W okolicach wsi Kraśniczyn na Lubelszczyźnie trwają poszukiwania zaginionego 26-latka. Mężczyzna wyszedł z domu kilkanaście dni temu i od tego czasu nie kontaktował się z rodziną. Wczoraj zaginęła jego matka.

W okolicy, w której mieszkają poszukiwani są łąki i tereny bagniste. Dziś strażacy przeszukiwali zbiornik wodny ok. 3 kilometrów od domu rodziny.

Mężczyzna w przeszłości wychodził na samotne wycieczki po okolicy, ale zawsze z nich wracał, dlatego jego kilkudniowa nieobecność nie niepokoiła rodziny - powiedziała RMF FM oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie podkomisarz Jolanta Babicz.

26-latek wyszedł z domu w sobotę 3 czerwca. Miał iść z psem na spacer. Nie kontaktował się z rodziną ani nie zawiadomił pracodawcy, że nie będzie go w pracy. Rodzina zgłosiła jego zaginięcie 12 maja.

13 maja z domu wyszła jego matka, nie mówiąc dokąd idzie i do tej pory nie wróciła. Jedna z przyjętych przez policjantów hipotez to, że matka poszła szukać syna.                   

Policjanci wspólnie ze strażakami przeczesują łąki i lasy, sprawdzają okoliczne pustostany i zbiorniki wodne. W czasie poszukiwań korzystają z dronów, quadów oraz psów tropiących. W poszukiwaniach biorą udział funkcjonariusze Straży Granicznej, członkowie specjalnej grupy poszukiwawczej Red Line, a także Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno - Nurkowego Straży Pożarnej wraz z okolicznymi mieszkańcami.

Wszystkie osoby, które widziały zaginionych lub znają ich miejsce pobytu proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Krasnymstawie pod nr tel. 47 8133 290 lub 112.