​O znalezisku poinformował policję jeden z mieszkańców wsi oddalonej od Lublina o niecałe 30 kilometrów. Gdy tylko funkcjonariusze pojawili się na miejscu, wezwali wojsko - dowiedział się w piątek o poranku reporter RMF FM Kacper Wróblewski. Żandarmeria Wojskowa poinformowała przed północą, że prowadzi działania w miejscowości Choiny na Lubelszczyźnie, gdzie mogą znajdować się szczątki rakiety prawdopodobnie użytej do zestrzelenia drona. Dokładne oględziny obiektu zostaną przeprowadzone rano.

"Żandarmeria Wojskowa prowadzi działania w miejscowości Choiny w województwie lubelskim, gdzie mogą znajdować się szczątki rakiety prawdopodobnie użytej do zestrzelenia drona" - brzmi fragment informacji opublikowanej w serwisach społecznościowych ŻW.

"Dokładne oględziny procesowe obiektu zostaną przeprowadzone 19 września br." - przekazała Żandarmeria Wojskowa. Prowadzić je będzie Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Lublinie we współpracy z Laboratorium Kryminalistycznym Żandarmerii Wojskowej i pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie, Wydział ds. Wojskowych.

Reporter RMF FM Kacper Wróblewski dowiedział się, że o znalezisku poinformował policję jeden z mieszkańców wsi oddalonej od Lublina o niecałe 30 kilometrów. Gdy tylko funkcjonariusze pojawili się na miejscu, wezwali wojsko.

Choiny położone są w gminie Rybczewice, w powiecie świdnickim na Lubelszczyźnie.

W nocy z 9 na 10 września w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Uruchomiono procedury obronne. Drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. To pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski, kiedy w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.