Na sześć lat więzienia skazał sąd byłą prezes Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie. Monika S. oskarżona była m.in. o wyłudzanie kredytów, podrabianie dokumentów i przywłaszczenie ponad 180 tys. zł z kasy organizacji charytatywnej.

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód skazał w poniedziałek 41-letnią Monikę S. za przywłaszczenie mienia, poświadczenie nieprawdy, podrabianie dokumentów, oszustwa i wyłudzenie kredytów na karę łączną 6 lat więzienia i 4,5 tys. zł grzywny

Zobowiązał też oskarżoną do naprawienia szkody wyrządzonej Bractwu św. Alberta poprzez zwrot 183,7 tys. zł.

Sąd ocenił ponadto, że była prezes Bractwa św. Alberta podrabiała zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokości dochodów uzyskiwanych przez oskarżonych Adama K., Stanisława Ch. i Bożeny S., a następnie przekazała im dokumenty, które użyli do zaciągnięcia kredytów w bankach.

Oskarżeni są rodziną lub powinowatymi Moniki S.

W lipcu 2020 r. prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Monice S., która – jak podawali śledczy - miała zabrać z kasy Bractwa ponad 180 tys. zł. Ponadto Monika S. wspólnie z Adamem K., Stanisławem Ch. i Bożeną S. oskarżeni zostali o wyłudzenie z banków kredytów w łącznej wysokości blisko 400 tys. zł w latach 2017-2018.

W czerwcu 2021 r. w innym procesie sąd skazał Monikę S. na 25 lat więzienia za zabójstwo swojego 10-letniego syna. Do zbrodni doszło w listopadzie 2019 r. w hostelu przy ul. Orlej w centrum Lublina.

Bractwo Miłosierdzia im. św. Brata Alberta to znana w Lublinie organizacja charytatywna. Prowadzi m.in. jadłodajnię w centrum miasta, gdzie wydawane są bezpłatne posiłki potrzebującym oraz noclegownię