Zmarł w szpitalu 6-letni chłopiec, który kilka dni temu zawisł na ogrodzeniu posesji w gminie Żytno w powiecie radomszczańskim w Łódzkiem. Chłopczyk prawdopodobnie podczas próby przejścia przez barierę zaczepił kurtką o wystające elementy płotu.

Informację o śmierci 6-latka potwierdził RMF FM rzecznik Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi Adam Czerwiński. Jak poinformował, dziecko zmarło w weekend.

Okoliczności tragedii

Do zdarzenia doszło w środę, 29 marca, w gminie Żytno w powiecie radomszczańskim (woj. łódzkie). W trakcie zabawy na podwórku 6-latek prawdopodobnie chciał przejść przez ogrodzenie i kurtką zaczepił o wystające elementy płotu.

Dziecko zawisło na przeszkodzie tak nieszczęśliwie, że nie mogło się ani uwolnić, ani wezwać pomocy. Czas, jaki chłopczyk wisiał na ogrodzeniu, spowodował, że potrzebna była natychmiastowa pomoc lekarska.

Dostaliśmy zgłoszenie o tym wypadku około godziny 13.00 - mówiła w środę Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, w którym ucierpiał 6-letni chłopiec - mieszkaniec posesji - dodała.

Dziecko w ciężkim stanie zostało śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowane do szpitala.

Informację o śmierci 6-latka jako pierwszy podał TVN24.