Trzech mężczyzn, którzy wozili kobietę w bagażniku, żeby zmusić ją do pożyczenia pieniędzy usłyszało zarzuty. Mają na swoim koncie więcej przestępstw - podała policja.

30-letnia mieszkanka powiatu skierniewickiego, która zgłosiła się na policję zeznała, że w godzinach nocnych przyjechał do niej 30-letni znajomy z dwoma kolegami. Zażądał od niej pieniędzy.

Kiedy kobieta oświadczyła, że  nie ma gotówki, została wepchnięta do bagażnika samochodu i zawieziona do sąsiedniej miejscowości. Tam miała od swojego partnera uzyskać pieniądze dla mężczyzn - relacjonuje kom. Magdalena Studniarek ze skierniewickiej policji.

Partnera kobiety nie było w domu, więc mężczyźni zawieźli ją do Skierniewic, żeby pożyczyła pieniądze od innego znajomego. Ale i tam nic nie uzyskali, więc odwieźli pokrzywdzoną do domu, gdzie 30-latek kilkukrotnie ją uderzył, związał jej ręce i zakneblował usta.

Podejrzani zostali zatrzymani w dniu zgłoszenia - poinformowała kom. Studniarek.

Kilka dni wcześniej mężczyźni grozili partnerowi kobiety. Usłyszeli zarzuty: pozbawienia wolności, zmuszania kobiety do pożyczenia pieniędzy i kierownia gróźb karalnych. Grozi im teraz do 5 lat więzienia.

Główny prowodyr zdarzenia jest dobrze znany policji i był wcześniej notowany za konflikty z prawem. Pozostali mężczyźni, w wieku 21 i 20 lat, zostali zatrzymani po raz pierwszy.