U pięciu martwych dzików znalezionych w okolicy Piotrkowa Trybunalskiego potwierdzono obecność wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Z kolei jedno ze zbadanych zwierząt, a było ich do tej pory sześć, nie było zakażone. Chodzi o sprawę martwych dzików, które znaleziono w woj. łódzkim w zeszłym tygodniu, w miejscu, gdzie ta choroba wcześniej nie występowała. Nadal trwa śledztwo wyjaśniające przypadek "dzika zero" z ASF - pierwszego truchła, które oskórowane i rozprute - zdaniem ministerstwa rolnictwa - podrzucono na teren gminy Rozprza.
- Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.
Sprawa ma związek ze znalezieniem w zeszłym tygodniu martwego dzika - rozprutego i pozbawionego wnętrzności - w gminie Rozprza w Łódzkiem. U zwierzęcia potwierdzono obecność wirusa ASF, który w miejscu znalezienia truchła nie występował. Niedługo później, w bliskiej okolicy pierwszego przypadku (ok. 10 km), znaleziono kolejnych pięć martwych zwierząt.
Państwowy Instytut Badawczy w Puławach potwierdził we wtorek u pięciu padłych zwierząt obecność wirusa afrykańskiego pomoru świń - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Jeden z dzików nie był zakażony.
Z kolei we wtorek znaleziono kolejne dwa martwe zwierzęta - poinformował resort rolnictwa. Nie wiadomo jeszcze, czy są one zakażone. Wyniki mogą być znane już w czwartek - zapowiedziało ministerstwo w komunikacie.
Trwają również badania genetyczne wirusa, aby ustalić, skąd pochodzi. Ich wyniki mają być znane w piątek.
Nadal trwają działania ABW, policji i prokuratury, które mają na celu wyjaśnić sprawę "dzika zero", czyli pierwszego martwego zwierzęcia z ASF. Ministerstwo rolnictwa utrzymuje, że został on podrzucony na obszar powiatu piotrkowskiego - ważnego miejsca dla polskiej hodowli trzody chlewnej. Znajduje się tam ponad 1000 stad i ponad 430 tysięcy sztuk trzody. Dotychczas afrykański pomór świń tam nie występował.
W związku z tą sytuacją Powiatowy Lekarz Weterynarii w Piotrkowie Trybunalskim Konrad Dereń wydał zakaz polowania w promieniu 10 km od miejsca znalezienia martwego zwierzęcia. Będzie on obowiązywał przez co najmniej dwa tygodnie.
Zaleca się również rezygnację ze spacerów w lesie na tym terenie. Natomiast hodowców obowiązują odpowiednie działania prewencyjne. Muszą m.in. zachowywać dezynfekcję i przebywać w budynkach gospodarczych w strojach ochronnych.
Przeszukania powiatu piotrkowskiego pod kątem potencjalnych kolejnych martwych zwierząt potrwają jeszcze kilka dni.


