Skierniewiccy policjanci we współpracy z łódzkimi funkcjonariuszami zatrzymali 5-osobową grupę przestępców. Wszyscy są zamieszani w sprawy związane z wyłudzeniami odszkodowań. Usłyszeli zarzuty, a jeden z nich został aresztowany. Grozi im do 8 lat więzienia.

12 września 37-letni skierniewiczanin zgłosił policji kradzież pojazdu marki Jaguar o wartości 220 tysięcy złotych. Sprawa wydała się funkcjonariuszom podejrzana. Ustalili, że kradzież samochodu była sfingowana. 37-latek został zatrzymany, a wraz z nim cztery inne osoby (w wieku 36-40 lat) podejrzane o zamieszanie w proceder. Do zatrzymań doszło na terenie powiatu skierniewickiego oraz żyrardowskiego i legionowskiego

Ustalono, że fikcyjnych przypadków kradzieży luksusowych pojazdów było łącznie cztery. 

Wartość odszkodowania, o którą ubiegali się przestępcy wynosiła około 800 tysięcy złotych

Mundurowi przeszukali osiem miejsc, ujawniając szereg dowodów, a także gotówkę w kwocie ponad 8 tysięcy złotych. Prokurator wystąpił do banku o zabezpieczenie kwoty ponad 350 tysięcy złotych na kontach bankowych dwóch podejrzanych. Ponadto na terenie warsztatu samochodowego w okolicy Żyrardowa została odnaleziona mazda o wartości 90 tysięcy złotych, skradziona w marcu 2022 roku w Grójcu - informuje policja. 

Podejrzani z zarzutami. "Sprawa ma charakter rozwojowy"

Wszyscy podejrzani usłyszeli prokuratorskie zarzuty związane z wyłudzeniami i oszustwami na szkodę firmy leasingowych i ubezpieczeniowych. 37-latek odpowie również z składanie fałszywych zeznań i zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Skierniewicach został on aresztowany na 3 miesiące. Pozostali zostali objęci dozorem policji. Podejrzanym grozi nawet 8 lat więzienia.  

Sprawa ma charakter rozwojowy. Jak podaje policja, kolejne zatrzymania i zarzuty są tylko kwestią czasu.