Blisko 70 kradzieży paliwa ze stacji benzynowych na Śląsku i w Małopolsce mają na swoim koncie czterej podejrzani zatrzymani przez policjantów z Kęt. Sprawcy tankowali do baków i odjeżdżali nie płacąc.

Podejrzani dokonywali przestępstw w różnych składzie i używając różnych samochodów - mówi rzecznik małopolskiej policji podinsp. Sebastian Gleń.   

W sumie dokonali 68 kradzieży paliwa w kilkudziesięciu miejscowościach Małopolski i Śląska.

Policjanci z komisariatu w Kętach wpadli na trop złodziei pracując nad sprawą kradzieży z wiat przy placówkach handlowych butli gazowych. Ustalili, że związek z przestępczym procederem ma czteroosobowa grupa: 26-latek z powiatu bielskiego i troje mieszkańców gminy Kęty w wieku od 20 do 28 lat.

Wobec dwóch podejrzanych sąd zastosował trzymiesięczne areszty. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.

Śledczy ustalili też personalia pasera grupy, którym okazał się 45 -letni mieszkaniec Kęt. Jemu grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.  

 

 

 

 [WM1]