Kierowcy w Małopolsce muszą w piątek po południu liczyć się z poważnymi utrudnieniami. Kilkadziesiąt samochodów w asyście policji jedzie z Myślenic do centrum Krakowa, protestując przeciwko planowanym wariantom budowy trasy S7.
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
Kolejny raz mieszkańcy podkrakowskich miejscowości protestują przeciwko budowie trasy S7.
Jak informuje reporter RMF FM Maciej Sołtys, przejazd protestujących rozpoczął się przed godz. 13.00. Kolumna samochodów ruszyła z Myślenic i kieruje się w stronę centrum Krakowa.
Protestujący pojadą zakopianką, przez Opatkowice, następnie obwodnicą Krakowa, a później ulicami Herberta, Powstańców, Kotlarską i Mogilską.
Finał manifestacji zaplanowano przed siedzibą Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Protest ma nietypową formę happeningu – uczestnicy zorganizowali żałobny kondukt, podczas którego symbolicznie „pochowana” zostanie dokumentacja projektowa dla trasy S7.
Mieszkańcy podkrakowskich gmin wyrażają w ten sposób sprzeciw wobec przygotowanych wariantów przebiegu drogi.
Protesty w różnej formie odbywają się w tej sprawie od początku listopada.
Służby apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności i omijanie newralgicznych tras, jeśli to możliwe. Największych korków należy spodziewać się na zakopiance, obwodnicy Krakowa oraz w centrum miasta.
Protest może potrwać do późnych godzin popołudniowych.
Przypomnijmy, że 3 listopada, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaprezentowała warianty przebiegu trasy S7 pomiędzy Krakowem a Myślenicami.
Zaproponowane rozwiązania wywołały liczne protesty wśród mieszkańców Krakowa i okolicznych gmin.
Uczestnicy protestów podkreślają, że rozumieją potrzebę poprawy skomunikowania Krakowa i Myślenic, ale nie zgadzają się na to, by nowa droga poprowadzona została przez ich osiedla.


