Nie takiego zakończenia swoich popisów spodziewał się 20-latek, który w Myślenicach wprowadził samochód w poślizg, wykonując "drift". Najpierw uderzył w metalową skrzynię, a postem w drzewo. Policjanci ukarali kierowcę 5 tys. zł mandatu.

Niebezpieczne manewry 20-latek wykonywał na jednym z parkingów. Wprowadził audi w kontrolowany poślizg, ale utracił panowanie nad pojazdem.

Samochód uderzył w metalową skrzynię ze słupkami drogowymi, a później w drzewo. Dyżurny myślenickiej komendy widział wszystko na monitoringu miejskim.

Wysłany na miejsce patrol za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym ukarał kierowcę mandatem w wysokości 5 tys. zł. Na jego konto trafiło też 8 punktów karnych. W związku z uszkodzeniami pojazdu policjanci zatrzymali też dowód rejestracyjny samochodu.