Saperzy przeszukujący nasyp w Wałbrzychu złożą dziś raport na biurku prezydenta miasta. Teren został sprawdzony pod kątem zagrożenia chemicznego i biologicznego.

Wojsko nie szuka skarbów, tylko pomaga władzom lokalnym, jeśli jest cień ryzyka dla zdrowia i życia ludzi - powiedział wicepremier, minister obrony Tomasz Siemoniak. Dalsze decyzje zostaną podjęte po rozpatrzeniu raportu, prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej w swojej wypowiedzi zapewnił, że sprawą zajmą się fachowcy. Pewnie będziemy poszukiwać partnera do zlecenia tego zadania. Myślę tu np. o instytucie naukowym, który zna się na tym - dodał.