Odkrywcy "złotego pociągu" publikują film prezentujący zakres prac przy dotarciu do znaleziska. Wizualizacja pokazuje także kompleks, który, jak twierdzą Piotr Koper i Andreas Richter, znajduje się pod skarpą na 65 km trasy kolejowej z Wrocławia do Wałbrzycha.

Poszukiwacze wciąż nie mają zgody od PKP na rozpoczęcie prac. Pomóc chcą mieszkańcy regionu. W niedzielę w samo południe spotkają się na happeningu pod hasłem "Koniec tych podziemnych ciuciubabek."




Tymczasem naukowcy Akademii Górniczo-Hutniczej w rozmowie z RMF FM przyznają, że z ich badań geofizycznych wynika, że "złotego pociągu" pod słynną skarpą w Wałbrzychu nie ma. Zastosowaliśmy wszelkie dostępne metody badań geofizycznych, które mogły być przydatne przy poszukiwania ‘złotego pociągu’. Otrzymane wyniki nie dają żadnych przesłanek, by twierdzić, że tak duży obiekt ze stali może się tam znajdować - twierdzą badacze.


(dp)