Angela Merkel nie wybiera się do Soczi na igrzyska olimpijskie – donosi niemiecki "Focus". Berlin reprezentować ma Thomas de Maizière, minister spraw wewnętrznych odpowiedzialny za sport. "To musi wystarczyć" – takie głosy słychać, według ustaleń "Focusa", w kręgach rządowych.

Jak podkreśla "Focus", Merkel jako kanclerz Niemiec jeszcze nigdy nie pojawiła się na igrzyskach olimpijskich i nie zamierza zmieniać tego w przypadku Soczi. Oficjalnie żadna decyzja nie została jednak jeszcze ogłoszona.

Co w takim razie ugrał prezydent Rosji Władimir Putin, wypuszczając z łagrów dawnego oligarchę Michaiła Chodorkowskiego i aktywistki Pussy Riot? Udowodnił, że ma pełnię władzy, więc może ułaskawiać wrogów - taki ton dominuje, jak donosi korespondent RMF FM Przemysław Marzec, w wypowiedziach rosyjskich komentatorów.

Równocześnie zauważa się jednak, że Putin nie zmieni w ten sposób wizerunku Rosji, według którego krajem rządzi car, który może - jeżeli zechce - uwolnić bądź skazać. A to niweczy starania o przekonanie międzynarodowej opinii, że rosyjska demokracja nie różni się niczym od europejskiej.

Dlatego Aleksiej Puszkow, deputowany znany z antyzachodnich wypowiedzi, zauważa, że "antyrosyjski potencjał na Zachodzie jest bardzo duży, ale ta amnestia przynajmniej likwiduje niektóre elementy sporu".