Polscy skoczkowie są już w Klingenthal, gdzie wystartują dziś kolejne zawody Pucharu Świata. Jeszcze w Polsce z Piotrem Żyłą porozmawiał Maciej Jermakow z redakcji sportowej RMF FM.

Maciej Jermakow: Udało się trochę odpocząć między Klingenthal a Kuusamo?

Piotr Żyła: Pewnie, że tak. Dwa dni w zupełności wystarczają, by odsapnąć. W pierwszy dzień mieliśmy odnowę, drugiego pracowałem nad siłą.

W Kuusamo wystąpicie znów bez Kamila Stocha. Dobrze czujesz się w roli zawodnika, po którym kibice spodziewają się najwięcej - bo w Klingenthal skakałeś najlepiej?

Staram się o tym nie myśleć i skakać to, co umiem. Nie odczuwam tego w ten sposób, że jestem najmocniejszy, każdy z nas może skakać naprawdę dobrze, akurat w Klingenthal mi te skoki "ciutkę" lepiej wychodziły. Teraz też będziemy walczyć.

Stawiasz sobie jakiś konkretny cel przed tym konkursem?

Taki cel jak przed Klingenthal - robić swoje i nie kombinować, klasycznie. Ale jeżeli to wszystko się uda to myślę, że na pierwszą dziesiątkę bym mógł liczyć. Ale jak będzie, to zobaczymy.