Izrael z uwagą śledzi wydarzenia w Egipcie i w całym regionie. Musimy wykazać się odpowiedzialnością, powściągliwością i maksimum rozwagi - oświadczył premier tego kraju Benjamin Netanjahu. To pierwszy oficjalny komentarz Izraela w sprawie trwających od wtorku gwałtownych zajść w Egipcie. W wyniku antyrządowych manifestacji i starć z policją zginęły tam co najmniej 102 osoby.

Netanjahu poinformował, że na temat sytuacji w Egipcie rozmawiał z prezydentem USA Barackiem Obamą, amerykańską sekretarz stanu Hillary Clinton i z izraelskimi politykami. Do członków swojego gabinetu zaapelował o powstrzymanie się od dalszych komentarzy. Naszym zamiarem jest dalsze utrzymanie stabilizacji i bezpieczeństwa w regionie - podkreślił Netanjahu, zwracając się do swoich ministrów. Przypominam wam, że pokój między Izraelem i Egiptem trwa od ponad trzech dekad - dodał.

Egipt jest pierwszym krajem arabskim, który podpisał układ pokojowy z Izraelem w 1979 roku. Drugim jest Jordania, która taki traktat podpisała w 1994 roku.