W znanym egipskim kurorcie Szarm el-Szejk pojawiło się wojsko - podaje korespondent telewizji Al-Dżazira. Według portalu telegraph.co.uk, to właśnie tam, w swojej zimowej rezydencji mógł ukryć się prezydent Egiptu Hosni Mubarak, którego ustąpienia żądają od kilku dni tysiące demonstrantów. W starciach zginęło już ponad 100 osób.

Znów niespokojnie jest dziś na ulicach Kairu. Na głównym placu stolicy gromadzą się tłumy demonstrantów. Pod adresem prezydenta Egiptu skandują hasło: Mubarak, Mubarak, samolot już czeka.

W nocy do rozruchów doszło w więzieniu w Wadi an-Natrun, około 100 km na północ od Kairu. Według cytowanego przez agencje źródła w służbach bezpieczeństwa, kilka tysięcy więźniów zdobyło broń pracowników służby więziennej i uciekło z zakładu.

W Egipcie zakazano nadawania telewizji Al-Dżazira

Egipskie ministerstwo informacji zakazało nadawania w tym kraju arabskiej telewizji satelitarnej Al-Dżazira, która obszernie relacjonuje antyrządowe manifestacje. Resort zarządził "anulowanie nadawania Al-Dżaziry, cofając jej licencje i akredytacje dla całego zespołu".