W najbliższych dniach z Egiptu do kraju wróci co najmniej trzy tysiące Polaków - poinformował rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Dodał, że MSZ szacuje, iż od niedzieli będzie tam przebywać jeszcze około tysiąca polskich turystów.

MSZ potępia ataki i zatrzymania przez policję dziennikarzy wykonujących swoją pracę w Kairze, gdzie - jak podkreślił Bosacki - doszło do eskalacji starć, a sytuacja jest bardzo niespokojna i nieprzewidywalna.

Rzecznik MSZ powiedział, że są nadal biura podróży, które próbują organizować wycieczki do Egiptu. Ale - jak podkreślił - "na szczęście zbyt wielu chętnych nie znajdują".

Bosacki zaznaczył, że MSZ stanowczo odradza podróże do Egiptu. "To, że dzisiaj w ośrodkach turystycznych nie ma bezpośredniego zagrożenia dla turystów nie znaczy, że tak będzie za kilka dni czy za tydzień" - ostrzegał.

Kairski plac Tahrir jest od kilku dni miejscem anty- i proprezydenckich demonstracji i krwawych starć między zwolennikami i przeciwnikami prezydenta Hosniego Mubaraka. W piątek rano na placu było kilka tysięcy ludzi; wielka demonstracja jest oczekiwana po piątkowych modłach.